Nieustająca walka NAVu czyli węgierskiej skarbówki trwa. Tym razem dzielni kontrolerzy w przebraniu wskoczyli na motocykle i rowery udając turystów i pomknęli wzdłuż Balatonu, ujawniając niegodziwości właścicieli kempingów i miejsc noclegowych. W sumie skontrolowali 53 usługodawców. W czterech przypadkach nie otrzymali rachunków za noclegi. W 11 wypadkach nie wystawiono im rachunków za dodatkowe usługi, np. za kolację czy skorzystanie z kortów tenisowych. W wyniku kontroli nałożono kary na łączną kwotę 3 mln Ft (niecałe 10 tys. EUR).
Córka premiera, Ráhel Orbán zaczyna być widoczna w Ministerstwie Turystyki (w zasadzie nie jest to na Węgrzech oddzielne ministerstwo tylko departament w Ministerstwie Gospodarki), coraz częściej występuje w nim jako doradca. Rok temu Ráhel obroniła na Uniwersytecie Ekonomicznym Corvinus pracę, która zdobyła pierwsze miejsce w organizowanym przez Magyar Turizmus konkursie na najlepszą pracę roku z dziedziny turystyki. Nagrodę córce premiera wręczyła sama szefowa departamentu d.s. turystyki, która jednocześnie była jej wykładowcą. Podkreślano nowatorski wybór tematu – praca dotyczyła organizacji festiwali muzycznych, jako przykład posłużył Sziget i Volt (Ráhel udzielała się przy organizowaniu tego ostatniego). Praca dostępna jest tutaj. Wokół pracy i zgłoszenia jej do konkursu zrobiło się swego czasu bardzo głośno i co ciekawe w obronie córki premiera stanął nawet jego przeciwnik polityczny Ferenc Gyurcsány, który stwierdził, że to nie wina dziecka, że ktoś chciał mu pomóc, ale to nie powód żeby mieszać osobę córki premiera z polityką. Do tej pory Ráhel pracowała jako praktykantka w hotelu Kempinski, później w sieci restauracji Roy (do grupy należy Spíler Shanghai w Gozsdu udvar, Baltazár na Wzgórzu Zamkowym, restauracje Pest-Buda i Pierrot oraz bistro ÉS w Kempinskim prowadzone wspólnie z hotelem).
Hurra! – wreszcie Poczta Węgierska nie będzie traktowała płatności kartą jako wypłaty bankomatowej. Do tej pory na pytanie czy mogę opłacić swoje rachunki kartą płatniczą panie na poczcie z przepraszającym uśmiechem odpowiadały, że płatności kartą dokonać nie można, ale za to można dokonać wypłaty gotówki w okienku za pomocą tej samej karty tak jakby to była wypłata z bankomatu. Oczywiście pieniądze otrzymywało się w gotówce tylko jako nadwyżkę powyżej opłacanej kwoty rachunków czyli poczta de facto przyjmowała płatność kartą, ale oczywiście naliczając prowizję w wysokości kilkuset forintów jak przy wypłacie z bankomatu. Sprawa ta jest o tyle istotna, że wraz z rachunkami za typowe usługi takie jak gaz, prąd, internet itp. na Węgrzech otrzymuje się gotowe druki do płatności na poczcie. Jeżeli ktoś chciałby zapłacić rachunki w banku to pobiorą tam od niego dodatkową prowizję, no chyba, że ma stałe zlecenie.
W sierpniu znacznie zwiększył się ruch na rynku nieruchomości – odnotowano 27% wzrost w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym (dane Duna House). Za m² mieszkania w bloku zapłacimy średnio 122 tys. Ft, w Peszcie 180 tys., w Budzie 209 tys. Na wschodzie kraju mieszkania w domach z cegły kosztowały 144 tys. za m², na zachodzie kraju 164 tys., w Peszcie 232 tys., w Budzie 340 tys. Od dłuższego czasu wśród kupujących dużą popularnością cieszą się mieszkania w XIII dzielnicy. W sierpniu co piąty zainteresowany zgłaszał chęć zakupu właśnie w XIII dzielnicy. Na kolejnych miejscach listy popularności znalazły się VI, VII i XIV dzielnica oraz XI w Budzie.
A skoro o kapitale, to z auli Uniwersytetu Corvinus usunięto pomnik Karola Marksa. Władze uczelni podają, że nie było to wynikiem jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i że pomnik nie opuści terenu uczelni. Na razie jednak jeszcze nie wiadomo gdzie dokładnie trafi. Wniosek o usunięcie Marksa wyszedł od KDNP (partia chadecka, koalicjant Fideszu) oraz od IKSZ (Stowarzyszenie Młodych Chrześcijańskich Demokratów). IKSZ uznało wydarzenie za symboliczne zakończenie ery postkomunistycznej.