Zapowiedzi 09.04.2015

10 do 12 kwietnia (piątek, weekend) – Weekend Oldtimerów. Niesamowita wystawa, przeszło 500 zabytkowych pojazdów (motocykle i samochody) w świetnie do tego pasującej scenerii Muzeum Kolejnictwa. Prezentowane będą zarówno klasyczne oldtimery jak również tzw. youngtimery – czyli samochody które jeszcze dobrze pamiętamy z naszych dróg. Na zwiedzających czeka też wiele innych atrakcji. Bilety w cenie: 2999 Ft, dzieci (3-14 lat) i emeryci 1999 Ft, dzieci poniżej 3 lat – bezpłatnie, rodzinny (2+2) 8999 Ft. Magyar Vasúttörténeti Park, 1142 Budapest, Tatai út 95 (w piątek 13:00-18:00, sobota i niedziela 09:00-18:00)

11 kwietnia (sobota), a w razie deszczu – 12 kwietnia w niedzielę, o 10.00 przy Táskarádió Eszpresszó – Tweed Bike Parade – dla tych, którzy chcą pojeździć rowerem zadając klasycznego szyku. Dress code obowiązuje oczywiście w kwestii zarówno ubrania jak i pojazdu. Táskarádió Eszpresszó, 1056 Budapest, Papnövelde utca 8

12 kwietnia (niedziela) w Müszi odbędzie się bardzo ciekawy festiwal Nieprzetarte Szlaki. Już po raz drugi organizuje go Vándorboy – obieżyświat, autor znanego bloga o podróżach. W programie wykłady, spotkania z globtroterami, relacje z podróży m.in. po  Ameryce Południowej, Afryce i wielu innych mniej i bardziej egzotycznych zakątkach świata. Pomysły na niekonwencjonalne podróżowanie. Na pewno nie dla miłośników masowej turystyki. Müszi, 1085 Budapest Blaha Lujza tér 1. (Corvin áruház III. piętro)

11 do 12 kwietnia (weekend) – w Budapesti Vásárközpont – Hungexpo, konwent MondoDoc. Wielki dwudniowy miting fanów wszelkich japońskich klimatów. Chodzi oczywiście o nowoczesną popkulturę czyli cosplay, manga, anime, J-pop itp. Wystąpią gwiazdy japońskiej muzyki pop, zespół ADAMS. Bilety w cenie 1000 Ft na jeden dzień i 3500 Ft na oba (w cenie biletu koncert). Hungexpo Budapesti Vásárközpon, 1101 Budapest, Albertirsai út 10.

święto Sakura fot.vilagutazo

11 kwietnia (sobota) – w Ogrodzie Botanicznym ELTE, o godzinie 10.00 można będzie się też zaznajomić z bardziej klasycznymi klimatami Japonii. Okazją do tego jest kwitnienie wiśni i moreli japońskiej zwanej śliwą japońską, co w Japonii stanowi ważny zwyczaj Hanami – podziwiania urody kwiatów, w szczególności kwitnących wiśni (sakura). ELTE Botanikus Kert, 1083 Budapest, Illés u. 25

filmy

10-18 kwietnia: Międzynarodowy Festiwal Filmów Titanic. 52 filmy, projekcje odbywać się będą w pięciu miejscach – Urania, Örökmozgó, Toldi, Puskin, A38. W ramach festiwalu 11 kwietnia (sobota) na A38 odbędzie się pokaz filmu Cambodia’s Lost Rock and Roll. Porażające w tym filmie o ludziach grających świetną rockową muzykę jest to, że zapłacili za jej granie cenę tak wysoką jak chyba nikt inny na świecie. Bilety w cenie: 800 Ft i 600 Ft w przedsprzedaży.

16 do 22 kwietnia – XXI Polska Wiosna Filmowa w Művész Mozi. Gościem festiwalu będzie aktor, odtwórca roli doktora Religi w filmie Bogowie, Tomasz Kot. Tu znajdziecie program festiwalu. Művész Mozi, 1066 Budapest,Teréz krt. 30

wystawy

10 kwietnia (piątek) w Trafó o 19.00 otwarcie wystawy Agnieszki Polskiej. Artystka, nazywana wschodzącą gwiazdą polskiej sztuki współczesnej, kojarzona jest z nurtem neokonceptualizmu. Tworzy fotografie, video i filmy odwołujące się do materiałów z lat 60 i 70, w których zacierają się estetyczne granice pomiędzy fikcją a dokumentaryzmem. Wystawę można oglądać do 10 maja. Trafó, 1094 Budapest, Liliom u. 41

11 kwietnia do 21 czerwca w Ludwig Muzeum – wystawa fotografii Vilmosa Zsigmonda, znanego operatora filmowego węgierskiego pochodzenia, laureata Oscara. Vilmos Zsigmond (m.in. Łowca jeleni, Bliskie spotkania trzeciego stopnia) uciekł z kraju na Zachód w czasie węgierskiego powstania 56 roku, przewożąc taśmy ze scenami z powstania, które filmował na bieżąco wraz z drugim sławnym operatorem Laszló Kovacsem (m.in. Easy Rider, Pogromcy duchów). Na wystawie zobaczymy 150 fotografii, jej trzon stanowią nigdzie wcześniej nie prezentowane zdjęcia. Sam Zsigmond nazywa siebie skromnie fotografem – amatorem :) Ludwig Muzeum, 1095 Budapest, Komor Marcell u. 1

koncerty

10 kwietnia (piątek) w Klubie Akvarium o 20.00 wystąpi Bin-Jip. Wokalistką i autorką tekstów jest świetna Veronika Harcsa, znana z wcześniejszych solowych jazzowych projektów. Tu jednak w trochę innej odsłonie, zespół gra inteligentną elektro-alternatywę. Akvárium Klub, 1051 Budapest, Erzsébet tér 2

12 kwietnia (niedziela) – w Barba Negra (przeniesiony z A38) o 19.00 zagra Manfred Mann’s Earth Band z Wielkiej Brytanii (choć jego założyciel pochodzi z RPA). Klasyk muzyki progresywnej, która co warto zauważyć ma na Węgrzech wielkie i oddane grono słuchaczy, co może tłumaczyć dość wysokie ceny biletów. Bilety w cenie: 7900 Ft i 7500 Ft w przedsprzedaży. Barba Negra Music Club, 1117 Budapest, Prielle Kornélia u. 4.

15 kwietnia (środa) – w Vörösyuk o 20.00 wystąpią: Drown My Day (Pl), Psychotic Violence (Pl), Orient Fall, Scars Left Behind. Szybko i mocno, z kraju – w klimatach Pantery. Wstęp wolny. Vörös és Kék Yuk, 1032 Budapest, Fényes Adolf u. 28

targi

15-19 kwietnia – na terenie Hungexpo odbywać się będą największe na Węgrzech targi budowlane Construma. Materiały budowlane, nowoczesne technologie, a także najnowsze trendy w projektowaniu wnętrz. Hungexpo, 1101 Budapest, Albertirsai út 10

Reklama

Bringa, bicikli, kerékpár

Głównej imprezie turystycznej towarzyszyły targi rowerowe Bringaexpo, gdzie wystawiają się wszyscy obecni na Węgrzech liczący się producenci. Prym wiedzie oczywiście rodzimy Csepel, o którym już wspominałam tutaj, ale i polski Kross, który od jakiegoś czasu stał się mocno widoczny na węgierskim rynku, nie musiał się wstydzić swojej ekspozycji. Rozwija się też idea węgierskiego roweru o napędzie strunowym. Zaprezentowany został m.in. model wyścigowy z ramą węglową.

Mnie szczególnie zainteresowała bardzo bogata oferta map dla rowerzystów dobrze znanego w Polsce wydawnictwa Cartographia.

Na stoisku austriackim moją uwagę zwróciła drezyna prezentowana jako fajny pomysł na ocalenie starych torów. W Polsce takich zapomnianych, zarastających torów nie brakuje, a jak widać tkwi w nich duży potencjał turystyczny.

Targi turystyczne Utazás

Targi turystyczne Utazás to niewątpliwie jedna z tych imprez, które zawsze przyciągają tłumy odwiedzających. Węgierscy turyści pojawiają się na nich masowo, wabieni okazyjnymi cenami, oferowanymi w tym czasie tradycyjnie przez touroperatorów. Co ciekawe, stoiska prezentujące węgierskie regiony cieszą się równie dużym, o ile nie większym zainteresowaniem co przedstawicielstwa różnych egzotycznych krajów.

W tym roku gościem honorowym był Mauritius, ale imprezę rozkręcały też stoiska afrykańskie – zdaje się, że w ostatnich latach Afryka (i to wcale nie ta północna) zrobiła się całkiem trendy jako kierunek podróży.

Węgrzy nie gardzą jednak i tymi bliższymi wypadami, co nie wynika głównie ze stanu zasobności portfela, ale i z lokalnej tradycji spędzania wakacji czy weekendów u siebie, np. nad Balatonem albo w różnych wodach leczniczych i termalnych, jakich natura temu krajowi nie poskąpiła. Turystyka wewnętrzna jest w ogóle mocno wspierana przez rząd, o czym pisałam już kiedyś tutaj. Popularna jest też agroturystyka czyli falusi turizmus, a z bliskich (również sercu każdego Węgra) kierunków – Siedmiogród.

Zapowiedzi 26.02.2015

Mapa Węgier z miliona Lego, francuskie filmy, legenda SKA, Kadar i Gomułka, polski ambasador, mit bratanków? Szczególnie polsko-węgierski czwartek zapowiada się ciekawie.

Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na weekend – warto wybrać się na targi turystyczne (o których wspominałam tydzień temu tu). Szczególnie ciekawe programy dla dzieci przygotowało Lego – z pomocą odwiedzających powstaje tam mapa Węgier z miliona klocków. Na mapie pojawi się 10 charakterystycznych dla Węgier atrakcji turystycznych.

27 lutego – 8 marca w Budapeszcie: Frankofón Film Napok czyli kino francuskojęzyczne w Uranii. Zobaczymy 31 filmów z 14 krajów, w tym 23 przedpremierowo z takich krajów jak Belgia, Francja, Algieria, Grecja, Rumunia, Kanada czy Szwajcaria.

Filmy będzie można zobaczyć także w innych miastach:

  • Tatabánya, 3-24 marca
  • Miskolc, 5-11 marca
  • Szombathely, 9-15 marca
  • Pécs, 12-18 marca
  • Debreczyn, 12-25 marca
  • Jászberény, 13-15 marca
  • Szeged, 13-18 marca
  • Szolnok, 13-15 marca
  • Eger, 20-21 marca

28 lutego: koncert Bad Manners (UK) w klubie Akvarium o 20.00 (koncert przeniesiony z A38) – jeden z głównych zespołów SKA, prawdziwa legenda gatunku. Z węgierskiej strony wystąpią Lions of Suberbia. Bad Manners do posłuchania tu.

dla znających jęz. angielski:

3 marca: “1989 – The Final Days of the Communist Regime in East-Central Europe” – prezentacja książki i dyskusja będą odbywać się w języku angielskim. Książka 1989 – Jesień Narodów (aut. Adam Burakowski, Aleksander Gubrynowicz, Paweł Ukielski) została wydana w Polsce w 2009, na Węgrzech w 2014 pt. 1989 – A Kommunista Diktatúra Végnapjai Közép- És Kelet-Európában. Stanowi ona wszechstronną analizę porównawczą procesu upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej. Zostały w niej ukazane zarówno ostatnie lata reżimu w NRD, Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii, na Węgrzech i w Polsce, wydarzenia roku 1989, jak i ich wpływ na późniejsze losy omawianych państw i świata.  (godz. 11.00 – MTA BTK TTI, 1014 Budapest, 53 Úri u. II. ptr, p. 224.)

dla mówiących po węgiersku:

5 marca: „Két jó barát” – o godz. 16.15 na ELTE (ELTE BTK Történeti Intézet, Szekfű Gyula Könyvtár – Múzeum körút 6-8) spotkanie z ambasadorem RP Romanem Kowalskim. Będzie mowa o stosunkach polsko-węgierskich w świetle obecnej sytuacji międzynarodowej, współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, UE i NATO (dla zainteresowanych zamieszczam link do obszernego wywiadu, którego ambasador udzielił vs.hu po ostatniej wizycie Viktora Orbana w Polsce, a tu jeszcze wywiad dla HírTV).

Tego samego dnia, na godz. 19.00 do polskiej księgarni Gdańsk (XI dzielnica, Bartók Béla út 46) zaprasza historyk Miklós Mitrovits, gdzie już w mniej formalnej atmosferze będzie można podyskutować o polsko-węgierskich kontaktach politycznych i kulturalnych od 1956 roku do dziś. Uczestnicy spróbują odpowiedzieć na pytanie czy znane wszystkim Węgrom i Polakom powiedzenie o bratankach to mit czy rzeczywistość. Lengyel–magyar „két jó barát” – mítosz vagy valóság?.

Zapowiedzi 19.02.2015

filmowo

Polskie filmy w Örökmozgó. Trwa przegląd klasycznych dzieł polskiego kina (ale można też zobaczyć nominowaną do Oskara Idę). Oto, jakie filmy można jeszcze obejrzeć. Tytuły podaję w ich węgierskim brzmieniu – odgadnijcie jakie to polskie klasyki kryją się pod nimi :)

2015 02.19 18.00 Jerzy Skolimowski: Sorompó
2015 02.19 19.30 Andrzej Wajda:Vasember (czyżby Iron Man?:)
2015 02.20 18.00 Jerzy Skolimowski: Fel a kezekkel!
2015 02.20 20.00 Roman Polanski: Kés a vízben
2015 02.21 18.00 Andrzej Wajda: Tájkép csata után
2015 02.21 20.00 Pawel Pawlikowski: Ida
2015 02.22 18.00 Krzysztof Kieslowski: Véletlen
2015 02.22 20.00 Roman Polanski: Zsákutca
2015 02.23 20.00 Krzystóf Zanussi:Ritka látogató

Kino znajdziecie pod tym adresem: Örökmozgó Filmmúzeum, 1074 Budapest, Erzsébet krt. 39. Bilety można zamawiać telefonicznie: +36 1 342-2167.

25-28 lutego – Jeśli mało wam dobrego kina, to w tych dniach możecie udać się na festiwal kina czeskiego i słowackiego. Część filmów będzie wyświetlana z angielskimi napisami, np.: 2015.02.25 19.00 Andrea Sedláčková – Fairplay (historia młodej sprinterki rozgrywająca się w realiach Czechosłowacji 1983 roku). Informacja o pozostałych festiwalowych filmach na stronie kina Toldi (Toldimozi, 1054 Budapest, Bajcsy-Zsilinszky út 36-38) lub na stronie Czeskiego Centrum Kultury.

muzycznie

20 lutego (piątek) o 19.00 w Akvarium Klub na małej scenie wystąpią węgierskie zespoły grające muzykę inspirowaną irlandzkim folkiem w punkowym rytmie. Zagrają: Maszkura i Tücsökraj, Firkin, Colleen. Dobra okazja do hulaszczej zabawy w celtyckich klimatach w samym centrum Budapesztu (Akvárium Klub, 1051 Budapest, Erzsébet tér 12).

21 lutego (sobota) o 21.00 w Barba Negra – Jeśli rozkręcicie się dobrze na irlandzkiej imprezie możecie kontynuować w sobotę w rytmach ska – najlepsze co w tej muzyce mogą zaoferować Węgry: Pannonia Allstars Ska Orchestra – gwiazda wieczoru, Bohemian Betyars i Budapest Riddim Band z Deadly Hunta (UK) oraz MC Kemonem. Bilety: 1900 Ft (Barba Negra Music Club, 1117 Budapest, Prielle Kornélia u. 4).

O nich już kiedyś wspominałam – 21 lutego w klubie Gólya (1083 Budapest, Bókay János u. 34) o 20.00 zagra Cosa Polska. Brzmi znajomo? I powinno, bo choć zespół gra zdecydowanie latynoskie rytmy i śpiewają po hiszpańsku to jego nazwa jest raczej celowym nawiązaniem do polskiej kozy, uczynionym przez Roberta Dakowicza – świetnego polskiego akordeonisty i poligloty, udzielającego się w wielu innych projektach np. Polski Drom, Eugenia Formáció, The Winged Dragon (tu tekst Dell’arte po węgiersku z teatralia.com.pl).

21 lutego (sobota) o 21.30 w Kuplung zagrają Wattican Punk Ballet – ten węgierski zespół (o ormiańskich korzeniach) to odjechana wycieczka do krainy punkowej psychodeliki. To jak wykręcona wersja White Stripes – też duet damsko-męski, ale to kobieta, Deti Picasso jest tu charyzmatycznym liderem. Niesamowity jest też postmodernistyczny image grupy – coś, co warto zobaczyć (Kuplung, 1061 Budapest, Király Utca 46). Np. tu, tu albo tu.

21 lutego (sobota) o 20.00 w Roham Bár zagrają Óriás, The Qualitons, Hello Hurricane. To oferta dla miłośników indie. Węgrzy, ale po angielsku. Więc jeśli właśnie spodnie zbiegły ci się w praniu i za mocno opinają to oferta dla ciebie. Cena biletów: 1500 Ft (RoHAM Bar, 1074 Budapest, Dohány u. 22).

25 lutego (środa) o 19.00 w Dürer Kert – dla miłośników trashmetalu: Suicidal Angels z Grecji, Dr Living Dead ze Szwecji i Angelus Apatrida z Hiszpani – okazja do poznania metalowej Europy. Bilety w cenie 4000 Ft oraz 3500 Ft w przedsprzedaży (Dürer Kert, 1146 Budapest, Ajtósi Dürer sor 19–21).

kulinarnie

Dla przypomnienia: dzisiaj na Węgrzech mamy Torkos Csütörtök czyli żarłoczny czwartek. Już o tym pisałam więc tylko dla chętnych lista restauracji, w których można dzisiaj tanio zjeść.

19-22 lutego – III Budapeszteński Festiwal Rybny w Vajdahunyadvár. Będzie to oczywiście głównie prezentacja bogactwa węgierskich jezior i rzek oraz lokalnych specjałów przyrządzanych z ryb (z pewnością królować będą różne wersje zupy rybackiej), ale nie zabraknie też egzotycznego sushi, rosyjskiego kawioru, francuskiej zupy rybnej czy angielskiej Fish & Chips. Szczególne atrakcje organizatorzy planują na tzw. żarłoczny czwartek (jedzenie za pół ceny).

21 -22 lutego – Kávébár Bazár 2015 w Corinthia Hotel Budapest – świat kawy przybywa w ten weekend do Budapesztu. Za stosunkowo niewielką opłatą (bilet dzienny 3500 Ft) w godzinach od 10.00 do 19.00 możemy wziąć udział w prezentacji przeszło 130 wystawców przedstawiających nie tylko kawy, ale i związane z nimi dodatki (czekolady, mocne alkohole, wina, itp.) z możliwością degustacji. Swoje umiejętności będą prezentować również bariści, dla których przewidziano także warsztaty i seminaria. Odbędą się tu również narodowe mistrzostwa baristów, barmanów i somelierów (Hotel Corinthia, Budapest – Conference Center, Erzsébet krt. 49, 1074 Budapest).

targi

26 lutego do 1 marca – na terenach wystawowych Hungexpo odbędą się targi turystyczne Utazás i rowerowe Bringaexpo. Wstęp 2500 Ft, przy zakupie online 1900 Ft (mieszkańcy X dzielnicy płacą 1/8 ceny biletu). Za 4800 Ft można kupić bilet rodzinny (2 dorosłych + max. 3 dzieci poniżej 14 l).

Jesień w węgierskiej turystyce

Kto nocuje w węgierskich hotelach jesienią? Oto dane porównujące październik 2014 z październikiem 2013.

W 20% procentach to Niemcy. Po 8%: Brytyjczycy (wzrost o 24%), Rosjanie, Austriacy i… Czesi. Polaków jest o połowę mniej: 4%. Podkreśla się odpływ Rosjan (minus 9,8%), których miało być zatrzęsienie w ostatnim przyjaznym im kraju UE. Ten wykres emblematycznie wprost pokazuje jak bardzo Węgry są zależne od Unii Europejskiej i jej wszystkich członków. Klienci ze wschodu to jedynie 10%, z czego 2% to Ukraińcy, a Chińczyków w zestawieniu brak.

Z drugiej strony w październiku turyści krajowi to 940 tys. noclegów w hotelach wobec 1 miliona 10 tys. przypadającego na turystów zagranicznych. Tendencja ta jest rosnąca – był to wzrost o 12% w stosunku do roku ubiegłego (krajowi) i 2,7% (zagraniczni). Dobrą wiadomością dla hotelarzy jest również to, że średnie obłożenie pokoju wyniosło 56% tj. o 3,4 punku procentowego więcej niż w roku poprzednim.

A na koniec o cenach: średnia stawka za pokój to 17328 Ft i jest ona wyższa o 11%. Ten wzrost cen był wynikiem wzrostu obrotów o 15% w stosunku do poprzedniego roku. Zysk brutto wyniósł 31 mld Ft. (źródło: privatbankar.hu)

Szorty czyli krótko 17.09.2014

Nieustająca walka NAVu czyli węgierskiej skarbówki trwa. Tym razem dzielni kontrolerzy w przebraniu wskoczyli na motocykle i rowery udając turystów i pomknęli wzdłuż Balatonu, ujawniając niegodziwości właścicieli kempingów i miejsc noclegowych. W sumie skontrolowali 53 usługodawców. W czterech przypadkach nie otrzymali rachunków za noclegi. W 11 wypadkach nie wystawiono im rachunków za dodatkowe usługi, np. za kolację czy skorzystanie z kortów tenisowych. W wyniku kontroli nałożono kary na łączną kwotę 3 mln Ft (niecałe 10 tys. EUR).

Córka premiera, Ráhel Orbán zaczyna być widoczna w Ministerstwie Turystyki (w zasadzie nie jest to na Węgrzech oddzielne ministerstwo tylko departament w Ministerstwie Gospodarki), coraz częściej występuje w nim jako doradca. Rok temu Ráhel obroniła na Uniwersytecie Ekonomicznym Corvinus pracę, która zdobyła pierwsze miejsce w organizowanym przez Magyar Turizmus konkursie na najlepszą pracę roku z dziedziny turystyki. Nagrodę córce premiera wręczyła sama szefowa departamentu d.s. turystyki, która jednocześnie była jej wykładowcą. Podkreślano nowatorski wybór tematu – praca dotyczyła organizacji festiwali muzycznych, jako przykład posłużył Sziget i Volt (Ráhel udzielała się przy organizowaniu tego ostatniego). Praca dostępna jest tutaj. Wokół pracy i zgłoszenia jej do konkursu zrobiło się swego czasu bardzo głośno i co ciekawe w obronie córki premiera stanął nawet jego przeciwnik polityczny Ferenc Gyurcsány, który stwierdził, że to nie wina dziecka, że ktoś chciał mu pomóc, ale to nie powód żeby mieszać osobę córki premiera z polityką. Do tej pory Ráhel pracowała jako praktykantka w hotelu Kempinski, później w sieci restauracji Roy (do grupy należy Spíler Shanghai w Gozsdu udvar, Baltazár na Wzgórzu Zamkowym, restauracje Pest-Buda i Pierrot oraz bistro ÉS w Kempinskim prowadzone wspólnie z hotelem).

Hurra! – wreszcie Poczta Węgierska nie będzie traktowała płatności kartą jako wypłaty bankomatowej. Do tej pory na pytanie czy mogę opłacić swoje rachunki kartą płatniczą panie na poczcie z przepraszającym uśmiechem odpowiadały, że płatności kartą dokonać nie można, ale za to można dokonać wypłaty gotówki w okienku za pomocą tej samej karty tak jakby to była wypłata z bankomatu. Oczywiście pieniądze otrzymywało się w gotówce tylko jako nadwyżkę powyżej opłacanej kwoty rachunków czyli poczta de facto przyjmowała płatność kartą, ale oczywiście naliczając prowizję w wysokości kilkuset forintów jak przy wypłacie z bankomatu. Sprawa ta jest o tyle istotna, że wraz z rachunkami za typowe usługi takie jak gaz, prąd, internet itp. na Węgrzech otrzymuje się gotowe druki do płatności na poczcie. Jeżeli ktoś chciałby zapłacić rachunki w banku to pobiorą tam od niego dodatkową prowizję, no chyba, że ma stałe zlecenie.

W sierpniu znacznie zwiększył się ruch na rynku nieruchomości – odnotowano 27% wzrost w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym (dane Duna House). Za  mieszkania w bloku zapłacimy średnio 122 tys. Ft, w Peszcie 180 tys., w Budzie 209 tys. Na wschodzie kraju mieszkania w domach z cegły kosztowały 144 tys. za , na zachodzie kraju 164 tys., w Peszcie 232 tys., w Budzie 340 tys. Od dłuższego czasu wśród kupujących dużą popularnością cieszą się mieszkania w XIII dzielnicy. W sierpniu co piąty zainteresowany zgłaszał chęć zakupu właśnie w XIII dzielnicy. Na kolejnych miejscach listy popularności znalazły się VI, VII i XIV dzielnica oraz XI w Budzie.

A skoro o kapitale, to z auli Uniwersytetu Corvinus usunięto pomnik Karola Marksa. Władze uczelni podają, że nie było to wynikiem jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i że pomnik nie opuści terenu uczelni. Na razie jednak jeszcze nie wiadomo gdzie dokładnie trafi. Wniosek o usunięcie Marksa wyszedł od KDNP (partia chadecka, koalicjant Fideszu) oraz od IKSZ (Stowarzyszenie Młodych Chrześcijańskich Demokratów). IKSZ uznało wydarzenie za symboliczne zakończenie ery postkomunistycznej.

Zapowiedzi 04.09.2014

do 15 września: wystawa zdjęć o Budapeszcie przed Bálna (Fővám tér 11-12). Fotografie zostały wybrane w ramach konkursu Budapest a szemünk előtt (Budapeszt przed naszymi oczami).

4-7 września: Miskolci Sörfesztiválfestiwal piwa w Miskolcu.

5-7 września: święto książki i języka węgierskiego na Wzgórzu Zamkowym (Szentháromság tér, od strony drukarni Andrása Hessa), spotkania z pisarzami i wydawcami, możliwość zapoznania się z nowościami i nabycia książek po okazyjnych cenach. W tym roku gościem honorowym będzie Zakarpacie i Munkaczewo (węg. Munkács) – miasto partnerskie Dzielnicy Zamkowej. Święto organizowane jest przez samorząd dzielnicy już po raz 12 na pamiątkę wyparcia Turków z Budy 2 września 1686. Tu szczegóły.

5-7 września: SzeptEmber Feszt – festiwal w Népliget, kultura i gastronomia, 5 scen, węgierskie zespoły, pop, rock i jazz, poszukiwanie talentów muzycznych. Do tego specjały kuchni węgierskiej w wykonaniu kucharzy z najlepszych restauracji, konkursy gotowania gulaszu (pörkölt), będzie można spróbować 30 różnych rodzajów gulaszu. Przygotowano liczne programy dla dzieci, matkom z małymi dziećmi życie ułatwi specjalny namiot do karmienia i przewijania. Będą amerykańskie samochody, tuning, pokazy rzemiosła artystycznego, łucznictwo. Wielki rodzinny piknik. Tu szczegóły.

5-7 września: z cyklu węgierskie smaki – festiwal gęsiej wątróbki (libamáj) na Erzsébet tér

5-7 września: Fröccsöntő Szeptemberi Kóstoló – koncerty w Bókay-kert połączone z degustowaniem fröccsa (wino+soda) i dań kuchni węgierskiej (XVIII dzielnica, Szélmalom utca 33)

do 7 września: Zsidó Nyári Fesztivál – dobiega końca festiwal żydowski, będący cyklem wydarzeń kulturalnych, którego centrum jak zawsze jest synagoga na ul. Dohány. M.in. muzyka klezmerska, koncerty kantorów, muzyki współczesnej, wystawy, spotkania z literaturą.

Muzyka na żywo w klubie Rockabilly Amigo Bar dla lubiących swingujące brzmienia i stary dobry R’n’Roll: 5 września Crazy Cat & the Blue Moons, 6 września Pedrofon

6 września: HipHop , muzyka ludowa i orkiestra symfoniczna – koncert w ramach projektu Szimfonik LIVE, raper Deniz i
Balkan Fanatik wystąpią z orkiestrą symfoniczną w parku Millenaris.

6 września: Dzień Tomása Cseha w Újbudzie. Na ulicy Bartók Béla właściciele barów i galerii po raz kolejny postanowili coś wspólnie zorganizować. Tym razem chcą uczcić pamięć słynnego barda, który mieszkał na tej ulicy pod numerem 25, a jego pomnik stanął przy wejściu do stacji metra Gellert. Będą programy dla dzieci, wystawy, koncerty, filmy. Tu szczegóły.

6 września: Offline Sport Games – festiwal sportów ekstremalnych w Városliget, freestyle, koncerty hip-hopowe

6 września: winobranie w Balatongyörök, dodatkowo konkurs przyrządzania zupy rybnej (halászlé)

6 września: winobranie w Egerszólát – znany w całym kraju Olaszrizling Fesztivál

6 września: Pozsonyi Piknik czyli święto ulicy Pozsonyi w XIII dzielnicy (Újlipótváros). W programie m.in.występy muzyczne, teatralne, ulica dzieci, tradycyjnie konkurs na najlepszy rogal pozsonyi kifli.

6-7 września: Budafoki Pezsgő- és Borfesztivál – festiwal wina w dzielnicy Budafok (poleca go nasza czytelniczka Ela). Tu szczegółowy program.

6-7 września: Etyeki piknik edycja jesienna, w Szépvölgy, Újhegy – degustacja wina, sezonowych potraw kuchni węgierskiej. Kto degustuje, nie prowadzi – możliwość dojazdu autobusem 760 z dworca Kelenföldi Pályaudvar (1120 Ft w obie strony).

7 września: koncert KFT w budapeszteńskiej operze z okazji 30 rocznicy wydania legendarnego albumu Bal w operze

9 września: koncert Blondie w Laszló Papp Sport Arena. Debbie Harry – światowa ikona punk popu ponoć cały czas jest w dobrej formie. Możecie to sprawdzić w następny wtorek o godzinie 20.00, ale będzie to Was sporo kosztować. W supporcie zagra Odette.

10-14 września: nie przegapcie festiwalu wina na Zamku (Budavári Borfesztivál), to największa impreza winiarska na Węgrzech. W tym roku gościem specjalnym będą Włochy. Oprócz kosztowania wina w programie będzie Boregyetem czyli Uniwersytet Wina, gdzie spotkamy słynnych winiarzy, poznamy tajniki ich fachu, a w czasie degustacji i wykładów znajdziemy odpowiedź na wiele pytań dotyczących win nie tylko węgierskich. Nowością na festiwalu będzie Taste of Hungary – ułożone tematycznie szlaki degustacji, zorganizowane szczególnie z myślą o turystach i osobach, które dopiero zaczynają poznawać świat węgierskich win. Dzięki temu gościom będzie łatwiej poruszać się po terenie festiwalu, który w tym roku zgromadzi wystawców z ponad 200 węgierskich winnic.

Paragon proszę!

Kolejna odsłona wiecznej wojny pomiędzy Urzędem Skarbowym (NAV) a restauratorami na Węgrzech. Powodem jest ich słaba dyscyplina fiskalna i wręczanie klientom sfałszowanych lub nie wręczanie w ogóle paragonów. Warto wspomnieć, że już Kádar próbował w tej branży opodatkować napiwki i raczej mu się to nie udało. Kontrole będą prowadzone również w nocy. Wykrycie nieprawidłowości może wiązać się z nałożeniem kary w wysokości 1 mln Ft.

Powszechna jest praktyka ukrywania dochodów szczególnie przez drogie lokale znajdujące się w centrum miasta, które nastawione są głównie na turystów. Kontrolerzy natknęli się np. na miejsca gdzie otrzymali rachunek tylko przypominający regularny paragon i dopiero na wyraźne żądanie udało im się uzyskać właściwy, z kasy. Były też przypadki, że na kasę nabijano tylko zakup alkoholu, a pozostałą konsumpcję już nie. W ten sposób nieopodatkowana część sprzedaży trafiała w całości do kieszeni restauratora. NAV podaje, że wzmożone kontrole będą trwały dopóki urząd nie zauważy poprawy dyscypliny w wydawaniu rachunków.

Wszystkim odwiedzającym Węgry polecam nauczenie się magicznego słowa „blokk” czyli paragon (Kérem a blokkot – poproszę paragon). Po użyciu tego zaklęcia często okazuje się, że coś się komuś zapomniało, ale właśnie się wyprostowało. Zawsze żądajcie paragonu, a szczególnie tam gdzie sprzedawca jest gburowaty i z pretensjami do świata.

Walutowe przekręty

Okres wakacyjny to niestety dla niektórych okazja do nieuczciwego zarobku i łupienia turystów metodami rozbójniczymi, których nie pochwaliłby nawet słynny betyár Sándor Rózsa. Ten węgierski zbójnik podobnie jak nasz Janosik okradał bowiem tylko bogatych, a rozdawał biednym co zjednało mu powszechną sympatię wśród ludu. Węgierskie kantory łupią biednych czy bogatych bez wyjątku, no może nie wszystkie. Chodzi tu głównie o jedną sieć, o której nieuczciwych metodach głośno ostatnio w miejscowej prasie. Praktyka znacznego zaniżania ceny walut obcych w kantorach należących do sieci Interchange to norma. Jak podaje hvg, w jednym z kantorów na lotnisku za 1 EUR płacą 243 Ft, jeśli ktoś chciałby jednak euro kupić to będzie to już 339 Ft, przy średnim kursie wg. Banku Narodowego oscylującym w granicach 310 EUR. Władze zdają się nie widzieć w tym nic złego. Sieć posiada swoje punkty w najatrakcyjniejszych miejscach, gdzie w okolicy czasem trudno znaleźć inny kantor.

kantor na lotnisku fot.hvg

Taką sytuację wykorzystują też cinkciarze, zwykli oszuści wystający na rogu ulicy, podejrzane typy najczęściej o blisko-wschodniej urodzie, którzy proponują zdesperowanemu turyście korzystną wymianę. Parę metrów dalej tabliczka informująca, że to nielegalne. Wymiana może skończyć się np. odkryciem przez naiwnego turystę, że część banknotów to pocięte gazety. Numer znany w Budapeszcie od dziesięcioleci, ale widocznie wciąż działa. Istnieje też bardziej wysublimowany przekręt starej szkoły, na policjanta. Ci których nie oszukali sami cinkciarze narażeni są na interwencję prawdziwych lub fałszywych policjantów, ponieważ przestępstwem jest nie tylko sprzedaż, ale i zakup waluty od osoby która nie ma na to pozwolenia. Fałszywy policjant proponuje karę lub łapówkę, a poszkodowany po takiej interwencji cieszy się, że stracił „tylko” pieniądze, bo przecież mogli go aresztować.

A zatem generalna zasada brzmi: uwaga na kantory na lotniskach i dworcach!

Przyjeżdżając do Budapesztu warto pamiętać, że w wielu sklepach można płacić w euro (co do zasady powinni przyjmować, ale nie zawsze tak jest) choć reszta będzie wydana w lokalnej walucie. Kurs w takich wypadkach może będzie mniej korzystny od normalnego kantorowego, ale nie jest rozbójniczy. Warto więc wcześniej zapytać przy kasie. Za bilety komunikacji miejskiej BKV w wielu miejscach też zapłacimy kartą.