Grajkowie

Moje dzieci bardzo lubią ulicznych grajków i chyba z wzajemnością. Będąc na spacerze obowiązkowo musimy zatrzymać się przy każdym muzykancie. Przy jednej z takich okazji, przechodząc obok dworca Nyugati natknęliśmy się na panów z Magyar Csárdás Project. Jeden grał na lirze korbowej (węg. tekerő), a dwóch gromkim głosem wtórowało mu śpiewem. Jak się dowiedziałam, grają dawną muzykę ludową z Wielkiej Niziny Węgierskiej, przy okazji dorabiając sobie ulicznym muzykowaniem. Z tym nie jest według nich najlepiej, bo o pozwolenie trudno, poza tym jak ktoś już taką koncesję otrzyma, to bardzo łatwo może ją utracić. Tak więc niestety, często są przeganiani przez policję. Jak widać życie ulicznych grajków na Węgrzech jest tak ciężkie, że moi rozmówcy stwierdzili że z wielką chęcią ruszyliby w zagraniczne turnee, a ich marzeniem jest granie w… Krakowie. No nie wiem, czy poradzą sobie na tak wymagającym rynku.

Reklama

Mariachi znad Balatonu

Me gusta tocar guitarra
me gusta cantar al sol
Mariachi me acompañan
cuando canto mi canción

Lubię grać na gitarze
Lubię śpiewać do słońca
Mariachi mi akompaniują
Kiedy śpiewam moją piosenkę

Te słowa wielkiego przeboju śpiewanego przez Antonia Banderasa dedykuję autorowi najnowszego węgierskiego hitu, pieśni co oczywista opiewającej Balaton (balatoni to osobny nurt muzyki popularnej na Węgrzech). Niestety uroczego V Zolika dosięgnęła jedna z podstawowych i najbrutalniejszych zasad show businessu – artysta najczęściej sławę i uznanie zdobywa po śmierci. Ten uroczy i bezpretensjonalny grajek, który z ogromną szczerością oddał wszystkie uroki Balatonu, ciesząc się tym że może o tym śpiewać, niestety zmarł niedawno na zawał serca. Dziś jego piosenka stała się najchętniej oglądanym klipem w serwisach na Węgrzech. Posłuchajcie jego gitary i jego dwóch mariachi, śpiewając razem z nimi – …Ba-la–ton! Nie będziecie się mogli od niej uwolnić :) Spoczywaj w pokoju Zolika.

A komu mało było Balatonu, może posłuchać jak Zolika chwali uroki Budapesztu.

Na stuletnim dachu

Zamieszczam kilka zdjęć z ostatniego weekendu. W ramach imprezy Stuletnie domy, odwiedziliśmy trzy  budynki w VI dzielnicy. Tylko albo aż tyle :) Wszystkich uspokajam, że na dachy wspinałam się tylko ja, maluchy rozrabiały na dole.

 Nagymező u.3

Zichy u.30

Teréz krt. 43 (dawny hotel Britannia )

Stuletnie domy

To będzie przebój najbliższego weekendu. Już po raz piąty w Budapeszcie organizowany jest festiwal stuletnich budynków Budapest100, dzięki któremu 18 i 19 kwietnia swoje bramy otworzą dla zwiedzających stare kamienice, szkoły, kościoły i różne instytucje. Wyjątkowa okazja by poznać architekturę miasta z innej perspektywy, od środka, z dachów budynków, zajrzeć na podwórza niedostępne od czasu upowszechnienia się domofonów, podziwiać piękne klatki schodowe, tajemnicze zakamarki, dowiedzieć się czegoś więcej o historii domów, ich dawnych mieszkańcach i oczywiście zrobić ciekawe zdjęcia. Panować będzie atmosfera wielkiego pikniku, na zwiedzających czekają liczne atrakcje, koncerty, wystawy, wykłady, spotkania z mieszkańcami. Wszystkie programy są bezpłatne.

Wybierać można spośród 60 budynków, powstałych w latach 1911-1915. Do większości z nich wstęp będzie nieograniczony, w kilku przypadkach wymagana jest jednak wcześniejsza rejestracja (np. budynek sądu na Fő utca czy centrum telekomunikacji przy Horváth Mihály tér).

Szczegółowy program z opisem domów dostępny jest w Internecie tutaj (tu mapka do wydrukowania). Jeśli nie możecie wziąć udziału w tym wydarzeniu, a interesuje Was architektura i historia miasta, warto odwiedzić tę stronę i zrobić sobie wirtualny spacer. Zdjęcia wybranych budynków i szczegóły co ciekawszych programów prezentowane są również na fb. A w bibliotece Fővárosi Szabó Ervin Könyvtár (przy Szabó Ervin tér 1) do 9 maja można oglądać wystawę fotografii z poprzednich edycji festiwalu.

Zamieszczam kilka zdjęć ze strony fb Budapest100:

Sen o Budapeszcie

Kiedy oglądałam Birdmana duże wrażenie zrobiła na mnie scena latania nad miastem. Od razu skojarzyło mi się to z typowym snem o lataniu, który kiedy ktoś ci go przerwie, to z jednej strony cieszysz się, że dzięki temu będziesz go pamiętać, bo nie „wyśnił się” do końca. Z drugiej jednak strony odczuwa się wtedy nieprzepartą chęć natychmiastowego powrotu do przerwanego snu. Scena lotu nad ulicami Nowego Jorku, jakże inna od tych znanych z filmów o superbohaterach, mimo że film w przewrotny sposób nawiązuje do tych opowieści, mnie skojarzyła się właśnie z takim marzeniem sennym.

Dzisiejsza technika oraz popularność dronów coraz częściej pozwala nam na odkrywanie nowych perspektyw. W tym kontekście przypomniał mi się film Światła Budapesztu, który jakiś czas temu znalazłam w sieci. Obejrzyjcie go sobie po raz kolejny, a ci którzy go jeszcze nie widzieli – po raz pierwszy. Warto sobie czasem polatać nad Budapesztem –  życzę Wam dzisiaj takich pięknych snów :)

Zapowiedzi 22.10.2014

23-26 paźdz.: Öreg-Tavi Nagy Halászat – rodzinny festiwal nad jeziorem w Tata, gastronomia, potrawy z ryb, wino. W godzinach porannych niepowtarzalny widok – można zobaczyć połów z użyciem 400 m sieci. W ogrodach zamku Eszterházych skosztujemy wina od lokalnych producentów. Z innych atrakcji: targi rzemiosła, park rozrywki dla dzieci, koncerty m.in. Balkan Fanatic, występy zespołów folklorystycznych (zdjęcia: fb oregtavinagyhalaszat)

23 paźdz.: Anathema, Mother’s Cake na A38, godz. 20.00

24-26 paźdz.: ponad tysiąc gatunków egzotycznych ptaków na Międzynarodowej Wystawie Ptaków w Muzeum Rolnictwa (zamek Vajdahunyad w Varosliget).

24 paźdz.: wieczór z operetką – gala w Budapesti Operettszínház, usłyszymy największe węgierskie przeboje operetkowe m.in. takich kompozytorów jak Imre Kálmán (Księżniczka Czardasza) czy Ferenc Lehár (Wesoła Wdówka)

24 paźdz.: koncert Supernem w Barba Negra Mucic Club, godz. 20.00

do 24 paźdz.: interaktywna wystawa Namiot Stuleci – na placu 56 roku (56-osok tere) stanął ogromny namiot, Budapeszt jest kolejnym przystankiem na trasie objeżdżającej cały kraj wystawy Muzeum Narodowego, podróż w czasie i przestrzeni przez wieki węgierskiej historii z wykorzystaniem najnowocześniejszych osiągnięć techniki (czynne do godz. 22.00)

25 paźdz.: spacer z przewodnikiem po cmentarzu Fiumei Sírkert, który jest miejscem spoczynku wielu znanych i ważnych dla historii i kultury Węgier postaci, a jednocześnie jednym z najpiękniejszych parków Budapesztu, porównywalnym z francuskim Père-Lachaise. Bohaterowie węgierskiego powstania, tajemnice pisarzy i artystów – wyjątkowa lekcja historii.

25 i 31 paźdz.: wycieczka rowerowa Siófok-Balatonvilágos, czas trwania ok. 3 godz., spotkanie kwadrans przed 10.00 przy siedzibie Tourinform, Fő tér 11 (trasa: Siófok – Aranypart – Balatonszabadi-fürdő – Sóstó – Balatonvilágos Megpihenő helyek: Galerius Fürdő * Sóstói-strand * Kápolna * Mészöly forrás * Ivókút * Korona * Szerelmesek Hídja)

25-26 paźdz.: Retrotoys LEGO® Grand Prix – wyścigi pojazdów lego, symulatory Formuły 1 i Rally – programy dla całej rodziny w KÖKI Terminál (XIX dzielnica, Vak Bottyán u. 75)

do 4 stycznia: Anarchia. Utopia. Rewolucja. – wystawa w Ludwig Múzeum – artyści z Europy Środkowo-Wschodniej, pozycja nieposłuszeństwa obywatelskiego manifestującego się w sztuce współczesnej i jego wpływ na zmiany polityczne i społeczne. Kontekstem jest 25 rocznica runięcia żelaznej kurtyny i zmiany systemu w naszej części Europy.

w każdą niedzielę 8.30-13.00: Budapesti virágpiac – możliwość nabycia produktów spożywczych bezpośrednio od producentów (Szent László út 21-23 w XIII dzielnicy).

Plus kilka propozycji z poprzednich zapowiedzi 16 paźdz.

Uwaga! Na Węgrzech mamy długi weekend więc urzędy i niektóre sklepy będą nieczynne również w piątek 24 paźdz.

Kolekcja lalek

W uzupełnieniu poprzedniego postu przedstawiam niezwykłą kolekcję stworzoną przez żonę dr Simona. Pani domu sama wykonała ubrania dla lalek. Znajdziemy tu sporo węgierskich motywów, np. lalka w stroju pasterza z puszty, wnętrze wiejskiej izby, rycerza z Wyszehradu czy wiele innych postaci w strojach z minionych epok. Jak widać małżonków łączy fakt posiadania niezwykłych pasji, które każde z nich z dumą prezentuje. Niesamowite spotkanie z ciekawymi ludźmi, którzy w niezwykle miły sposób zechcieli wpuścić nas do swojego magicznego świata.

Funkcjonalizm i stomatologia

Gabinet przypominał swoim wyglądem salę tortur a przedpotopowe narzędzia wyglądały jak z jakiegoś horroru o sadystycznym dentyście. I jeszcze ta ćma na obrazie, powiało grozą. Z gablotek dziesiątki lalek spoglądało na nas swoimi sztucznymi oczami, samuraj, myśliwi, pierrot i słodka housewife w swojej retro kuchni. I oni z tym wszystkim mieszkają!

Opisane powyżej osobliwości stanowiły jeden z przystanków wycieczki wokół Ferenciek tere, której fragmenty już kiedyś prezentowałam. Tym razem cofnęliśmy się w czasie o kilkadziesiąt lat i gościliśmy w autentycznym nagy polgári lakás – mieszkaniu wyższej klasy średniej przy ulicy Kígyó zajmowanym przez pewnego dentystę. Dr Gábor B. Simon odziedziczył je po swoim ojcu, uznanym profesorze Béli Simonie, również stomatologu. Ojciec naszego gospodarza przyjaźnił się ze słynnym architektem i grafikiem Lajosem Kozmą, który specjalnie dla niego w 1932 roku zaprojektował prywatną przychodnię w bardzo nowoczesnym jak na tamte czasy stylu. Powinnam raczej użyć liczby mnogiej, ponieważ nad wyglądem przychodni pan doktor pracował wspólnie z projektantem. Kozma po ukończeniu budapeszteńskiej politechniki studiował również malarstwo w Paryżu, u boku takich sław jak Matisse.

Kozmę fascynowało tworzenie przedmiotów użytkowych, był np. autorem wielu rozwiązań wnętrzarskich i mebli dla New York Cafe. Zwróćcie uwagę na praktyczne rozwiązania: funkcjonalna poczekalnia, kabiny mieszczące szatnię, umywalnię z lustrami, kontakty w biurku, szafki kryjące mnóstwo schowków otwierających się na kolejne ukryte głębiej. Mieszkanie było ogromne, kiedyś w całości stanowiło przychodnię, później wydzielono z niej część mieszkalną do której prowadzi wąski korytarz. Duża poczekalnia dla pacjentów (do dentysty przychodził tu m.in. znany pisarz Dezső Kosztolányi), oryginalne meble z epoki, no i szkło. Spójrzcie tylko na jego fakturę. Kozma użył kilkunastu rodzajów zbrojonego szkła ornamentowego, układając je na przemian we wzory nadając oknom niepowtarzalnego wyglądu – choć to akurat mniej praktyczne, aż strach pomyśleć o czyszczeniu takich powierzchni. To tłoczone szkło pojawia się też w lampach na suficie i ściennych. Rozkładane stoliki z lat 30 pokrywa tzw. fornir zebrano, wykonany z daktylowca.

Część domu stała się swoistym muzeum, w ten sposób syn chciał oddać hołd swemu ojcu. Nic tu nie zmienił, wystrój jest ten sam co przed laty, pozostały nawet sfatygowane dywany i spłowiałe zasłony a dentystyczny sprzęt w gabinecie wciąż działa i dr Simon jeszcze do niedawna na nim pracował, ale dziś wykorzystuje już bardziej współczesne wyposażenie. Na jednej z półek dumnie prezentuje dyplom ojca z medycznego Uniwersytetu Semmelweisa. Z okien gabinetu przez poszarzałe firany można dostrzec budynek odnowionego niedawno jednego z tzw. pałaców Klotyldy, w którym urządzono Buddha Bar Hotel.

 

Dni Dziedzictwa Kulturowego

Zbliżają się Dni Dziedzictwa Kulturowego – w weekend 20-21 września 2014 w całym kraju, a także w kilku miejscach położonych poza granicami Węgier będzie można wziąć udział w bezpłatnych spacerach z przewodnikiem i zwiedzić budynki będące częścią dziedzictwa narodowego, zaprojektowane przez takich węgierskich architektów jak Miklós Ybl, Frigyes Feszl, Sándor Fellner. Jeśli do tej pory nie spotkaliście się z nazwiskami Lajos Kozma czy Béla Jánszky, to w czasie spacerów na pewno o nich usłyszycie.

Przewodnim tematem tegorocznych Dni jest epoka historyzmu (w tym stylu budowano np. muzea, ratusze, siedziby urzędów, administracji, szkoły) oraz miejsca związane z I wojną i holokaustem. Przed zwiedzającymi otworem staną budynki, które rzadko są udostępniane turystom (np. budynek sądu – Fővárosi Törvényszék). Program jest tak bogaty, że naprawdę ciężko się zdecydować co wybrać. To nie tylko spotkania z architekturą, ale liczne imprezy towarzyszące, koncerty, wystawy. Piszę o tym wydarzeniu już teraz ponieważ wymagana jest wcześniejsza rejestracja. Tu link do strony Kulturális Örökség Napjai i fb.