Szorty czyli krótko 30.11.2014

Krytyka węgierskiej policji za materiał prewencyjny skierowany do uczniów szkół, pokazujący jak można zapobiegać gwałtom. Film przygotowany przez policję z komitatu Baranya sugeruje, że to ofiara swoim zachowaniem czy wyzywającym strojem ponosi częściowo winę za to co ją spotkało. W niedzielę przez Budapeszt przeszedł SlutWalk (z ang. Marsz Szmat). Uczestnicy, wśród nich organizacje kobiece i obrońcy praw człowieka, protestowali przeciwko takiej interpretacji przypadków gwałtów i przerzucaniu winy ze sprawcy na ofiarę. Film Selfie dostępny jest tutaj.

Po 21 latach budowy otwarto kolczastą halę sportową Tüskecsarnok na terenie kampusu Politechniki. Budowę rozpoczęto na początku lat 90, później na blisko 15 lat prace utknęły w martwym punkcie. Wznowiono je w 2012 roku. Nazwa hali pochodzi od znajdujących się na dachu 84 szklanych kolców w kształcie piramidy, każdy o wysokości 6 metrów, to przez nie do środka wpada naturalne światło. Po tylu latach projekt architektoniczny nieco się zestarzał – taki dach wydaje się nie tylko niemodny ale i niepraktyczny. Hala pomieści 4000 widzów i jest piątym największym krytym obiektem w kraju (po Papp László Budapest Sportaréna oraz Debreczynie, Győr i Veszprém). Od stycznia w budynku uruchomiona zostanie część fitness/wellness, a wkrótce w sąsiedztwie hali wybudowane zostaną dwa baseny 50 i 25m. Oceńcie sami wygląd nowej-starej hali.

Najdroższe biura w Budapeszcie. Jak się okazuje najbardziej prestiżowe lokalizacje to wcale nie te położone nad Dunajem czy w V dzielnicy. Najgłębiej do kieszeni trzeba sięgnąć by wynająć biuro w MOM Park Towers – miesięcznie 15-16.5 eur/ + VAT + 5 eur koszty eksploatacji. Kolejna lokalizacja to Science Park przy moście Petőfi za 14-16 eur/miesiąc + 3.5 eur koszty eksploatacji. Na trzecim miejscu wśród najdroższych biur znalazło się Istenhegyi 18. Irodaház z 13 eur/+ 3 eur koszty. W śródmieściu Pesztu najwięcej płaci się za powierzchnię w budynku przy Eiffel tér obok dworca Nyugati: 20-22 eur + 4 eur koszty oraz za Bank Center: 16-22 eur + 4.5 eur koszty.

Czy Węgrom grozi druga filoksera? Pochodząca z dalekiego wschodu mucha pojawiła się w okolicach Sopronu. Dała się ona już we znaki winiarzom z Austrii. Owad składa w winogronach jaja i niestety czyni to tuż przed zbiorem, kiedy nie można już zastosować środków ochronnych. Larwy uszkadzają skórkę owoców a te zaczynają gnić. Rolnicy liczą na ostrą zimę, która mogłaby zatrzymać pochód niszczycielskiego owada.

Ostatnio coraz częściej wydawane są klasyki węgierskiego kina w wersjach zremasterowanych (i z angielskimi napisami). Np. dramat Emberek a havason, który w formie ballady opowiada o życiu rodziny drwala w górach Siedmiogrodu. W 1942 roku film zdobył nagrodę na festiwalu w Wenecji, a w 2000 roku krytycy filmowi wybrali go jednym z 12 najlepszych węgierskich filmów stulecia (na youtube dostępny tutaj). Oto kolejna propozycja: Ez történt Budapesten (This happened in Budapest) – z 1944 roku, film przedstawia codzienne życie mieszkańców miasta w czasie wojny.

VII dzielnica została razem z takimi dzielnicami jak Kreuzberg, Shoreditch, Malasaña uznana za najbardziej hipsterskie miejsce świata przez Business Insider. Zawdzięcza to głównie romkocsmom czyli knajpom urządzonym na dziedzińcach starych, przeznaczonych do rozbiórki kamienic (rom-ruina, kocsma-knajpa).

Takie rzeczy produkuje się w Kecskemet. Mercedes CLA Shooting Brake. Niby ważna jest ilość ale i styl nie zawadzi, a ten jest dobry.

Reklama

Willa na sprzedaż

Na takie ogłoszenie natknęłam się ostatnio (apetyczny to kąsek więc wiadomość natychmiast obiegła wszystkie najważniejsze portale). Na sprzedaż zabytkowa willa w II dzielnicy, u podnóża Hármashatárhegy przy ulicy Szépvölgyi.

Dom zbudowany w latach 1933-34 przez znanego architekta Józsefa Fischera zyskał międzynarodową sławę, pojawił się swego czasu w wielu zagranicznych publikacjach dotyczących architektury, np. w 1935 roku został wybrany budynkiem miesiąca przez angielski Architectural Review. Willa wyglądała kiedyś jakby zawieszona w powietrzu na tle pustego krajobrazu, opierając się z jednej strony o zbocze, odwracając i łamiąc powszechnie stosowane formy. Modernizm, wpływy Bauhausu, zaskakujące kubistyczne rozwiązania były widoczne w wielu budynkach autorstwa Fischera.

Dziś dom nie wyróżnia się tak bardzo jak kiedyś, z czasem wokół pojawiła się zabudowa, ściany straciły dawną biel, budynek jest jednak w dobrym stanie. Jak mówi obecny właściciel, przez lata willa  była trzykrotnie przebudowywana, ale zasadniczo na zewnątrz dawna forma została zachowana, a i wnętrzom bez trudu można przywrócić oryginalny układ. 280 , cena bagatela 107 mln Ft. Jest ktoś chętny? :)

Szorty czyli krótko 17.09.2014

Nieustająca walka NAVu czyli węgierskiej skarbówki trwa. Tym razem dzielni kontrolerzy w przebraniu wskoczyli na motocykle i rowery udając turystów i pomknęli wzdłuż Balatonu, ujawniając niegodziwości właścicieli kempingów i miejsc noclegowych. W sumie skontrolowali 53 usługodawców. W czterech przypadkach nie otrzymali rachunków za noclegi. W 11 wypadkach nie wystawiono im rachunków za dodatkowe usługi, np. za kolację czy skorzystanie z kortów tenisowych. W wyniku kontroli nałożono kary na łączną kwotę 3 mln Ft (niecałe 10 tys. EUR).

Córka premiera, Ráhel Orbán zaczyna być widoczna w Ministerstwie Turystyki (w zasadzie nie jest to na Węgrzech oddzielne ministerstwo tylko departament w Ministerstwie Gospodarki), coraz częściej występuje w nim jako doradca. Rok temu Ráhel obroniła na Uniwersytecie Ekonomicznym Corvinus pracę, która zdobyła pierwsze miejsce w organizowanym przez Magyar Turizmus konkursie na najlepszą pracę roku z dziedziny turystyki. Nagrodę córce premiera wręczyła sama szefowa departamentu d.s. turystyki, która jednocześnie była jej wykładowcą. Podkreślano nowatorski wybór tematu – praca dotyczyła organizacji festiwali muzycznych, jako przykład posłużył Sziget i Volt (Ráhel udzielała się przy organizowaniu tego ostatniego). Praca dostępna jest tutaj. Wokół pracy i zgłoszenia jej do konkursu zrobiło się swego czasu bardzo głośno i co ciekawe w obronie córki premiera stanął nawet jego przeciwnik polityczny Ferenc Gyurcsány, który stwierdził, że to nie wina dziecka, że ktoś chciał mu pomóc, ale to nie powód żeby mieszać osobę córki premiera z polityką. Do tej pory Ráhel pracowała jako praktykantka w hotelu Kempinski, później w sieci restauracji Roy (do grupy należy Spíler Shanghai w Gozsdu udvar, Baltazár na Wzgórzu Zamkowym, restauracje Pest-Buda i Pierrot oraz bistro ÉS w Kempinskim prowadzone wspólnie z hotelem).

Hurra! – wreszcie Poczta Węgierska nie będzie traktowała płatności kartą jako wypłaty bankomatowej. Do tej pory na pytanie czy mogę opłacić swoje rachunki kartą płatniczą panie na poczcie z przepraszającym uśmiechem odpowiadały, że płatności kartą dokonać nie można, ale za to można dokonać wypłaty gotówki w okienku za pomocą tej samej karty tak jakby to była wypłata z bankomatu. Oczywiście pieniądze otrzymywało się w gotówce tylko jako nadwyżkę powyżej opłacanej kwoty rachunków czyli poczta de facto przyjmowała płatność kartą, ale oczywiście naliczając prowizję w wysokości kilkuset forintów jak przy wypłacie z bankomatu. Sprawa ta jest o tyle istotna, że wraz z rachunkami za typowe usługi takie jak gaz, prąd, internet itp. na Węgrzech otrzymuje się gotowe druki do płatności na poczcie. Jeżeli ktoś chciałby zapłacić rachunki w banku to pobiorą tam od niego dodatkową prowizję, no chyba, że ma stałe zlecenie.

W sierpniu znacznie zwiększył się ruch na rynku nieruchomości – odnotowano 27% wzrost w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym (dane Duna House). Za  mieszkania w bloku zapłacimy średnio 122 tys. Ft, w Peszcie 180 tys., w Budzie 209 tys. Na wschodzie kraju mieszkania w domach z cegły kosztowały 144 tys. za , na zachodzie kraju 164 tys., w Peszcie 232 tys., w Budzie 340 tys. Od dłuższego czasu wśród kupujących dużą popularnością cieszą się mieszkania w XIII dzielnicy. W sierpniu co piąty zainteresowany zgłaszał chęć zakupu właśnie w XIII dzielnicy. Na kolejnych miejscach listy popularności znalazły się VI, VII i XIV dzielnica oraz XI w Budzie.

A skoro o kapitale, to z auli Uniwersytetu Corvinus usunięto pomnik Karola Marksa. Władze uczelni podają, że nie było to wynikiem jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i że pomnik nie opuści terenu uczelni. Na razie jednak jeszcze nie wiadomo gdzie dokładnie trafi. Wniosek o usunięcie Marksa wyszedł od KDNP (partia chadecka, koalicjant Fideszu) oraz od IKSZ (Stowarzyszenie Młodych Chrześcijańskich Demokratów). IKSZ uznało wydarzenie za symboliczne zakończenie ery postkomunistycznej.

Wegetacja drogich sklepów na Andrássy

Aleja Andrássy oprócz tego, że jest zabytkową ulicą wpisaną na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO znana jest także z drogich sklepów. Na odcinku między Erzsébet tér a Oktogonem spotkamy takie luksusowe marki jak np. Louis Vuitton, Gucci, il Bacio di Stile, Moncler czy Burberry. W artykule na portfolio.hu czytam, że większość tych drogich sklepów odnotowuje milionowe straty, wyjątkiem jest Louis Vuitton i może jeszcze 3-4 inne marki. Te same sklepy w innych stolicach regionu przynoszą zyski. Co prawda na razie nie ma mowy o wycofaniu się z Węgier, ale utrzymanie sklepów wiąże się z wysokimi kosztami. Połowę z robiących tam zakupy stanowią cudzoziemcy. Węgierskie społeczeństwo do bogatych nie należy, a ci nieliczni, którzy mogą pozwolić sobie na takie zakupy albo nie odczuwają potrzeby posiadania drogich rzeczy albo wybierają w tym celu zagranicę, np. Wiedeń lub Mediolan.

Ceny wynajmu lokali na Andrássy są wysokie, właściciele często nabyli nieruchomości za duże pieniądze jeszcze przed kryzysem z 2008 i nie chcą słyszeć o obniżkach czynszu, który waha się tam od 500-1000 EUR/ rocznie. Mówi się, że problemem Andrássy jest brak wyrazistego charakteru ulicy. Za przykład do naśladowania podana została ulica Váci oraz odchodząca od niej Fashion Street (Deák Ferenc utca), gdzie co prawda obok marek premium i luksusowych działają w wielkiej liczbie sklepiki z pamiątkami nastawione wyłącznie na turystów, ale jakoś nie przeszkadza to w funkcjonowaniu tych pierwszych. Choć tworzenie kolejnej ulicy handlowej pokroju Váci to przykład chyba niezbyt trafiony, jeśli mówimy o ujednoliceniu jej charakteru. Kolejnych trudności w rozważanej ewentualnej zmianie wyglądu ulicy nastręcza niejednolita struktura własności nieruchomości, począwszy od osób prywatnych, przez banki po nieruchomości zagranicznych inwestorów, a nawet jak to określa artykuł pozostałe po okresie komunizmu instytucje „bratnich krajów” w postaci polskiego i bułgarskiego instytutu kultury.

W artykule zostały przedstawione głównie opinie właścicieli sklepów i nieruchomości, którzy zdają się zapominać o tym w jakim celu powstała aleja Andrássy. Miała to być węgierska ChampsÉlysées, spacerowy bulwar z rezydencjami, operą, miejsce dla wyższych sfer, pełniące funkcje reprezentacyjne, gdzie funkcje handlowe nie były istotne. W tym świetle ulokowanie tam różnych instytucji kulturalnych, w tym instytutów kultury było jak najbardziej na miejscu. Pozostaje pytanie czy miasto powinno ulegać naciskowi właścicieli budynków, którzy co oczywiste chcieliby mieć w nich jak najdroższe sklepy, by otrzymywać z nich jak najwyższe czynsze. Być może od kolejnego sklepu Louis Vuitton czy Armani ulica stanie się ładniejsza, ale czy ciekawsza? Czy przypadkiem te sklepy nie są jak eleganckie wampiry w luksusowej pelerynie wysysające z ulicy życie?

Szent István Park

Oazą w centrum miasta i zielonymi płucami Budapesztu jest niewątpliwie Wyspa Małgorzaty, ale na jej wysokości po stronie Pesztu znajduje się jeszcze jedna zielona enklawa – Park Szent István, nie tak duży, ale bardzo ważny dla okolicznych mieszkańców. Park powstał w 1935 roku w miejscu znajdującej się tu wcześniej wytwórni parkietu. Na początku XX wieku od mostu Małgorzaty wzdłuż nabrzeża Dunaju ciągnęły się tu tartaki i składy drewna. Przeszlość tych terenów jako miejsca ciężkiej pracy dokerów upamiętnia stojący w parku pomnik tragarza, z zarzuconym na głowę charakterystycznym workiem-kapturem. Park położony w części XIII dzielnicy zwanej Újlipótváros (Nowe Miasto Leopolda), w bezpośrednim sąsiedztwie Dunaju, jest ulubionym miejscem dla dzieci ze względu na ulokowany tam plac zabaw. Są fontanny, piękny ogród różany, obok oddzielny wybieg dla psów. Park jest czysty, zadbany, zamykany w godzinach wieczornych, w ciągu dnia ze stałym nadzorem parkowego stróża. Z powodu bliskości Dunaju i rozciągających się z okolicznych budynków widoków, ceny nieruchomości  nie należą tu do najniższych. Dodatkowo ceny mieszkań winduje fakt, że rodziny z dziećmi szczególnie upodobały sobie tę okolicę ze względu na sąsiedni park. Często praktykowanym zwyczajem jest wynajmowanie lub kupowanie  mieszkań tylko na parę pierwszych lat wychowywania dzieci.

Niejako przedłużeniem dziecięcego paradiso są okoliczne ulice, a w szczególności ulica Pozsonyi, na której usadowiły się liczne przyjazne dzieciom restauracje, kawiarnie i księgarnie, wśród nich również te z książkami tylko dla dzieci, sklepy z odzieżą dziecięcą i dla kobiet w ciąży, sklepiki z zabawkami, często hand made. W okolicy znajduje się sporo klimatycznych knajpek, mieszka tu wielu cudzoziemców więc są też księgarnie z literaturą obcojęzyczną. Na rogu ul. Pozsonyi, przy parku znajdziecie popularną Dunapark kávézó – kawiarnię i restaurację ulokowaną w budynku z lat 30 XX wieku. Ciekawostką jest oryginalny mechanizm opuszczanych szyb (pochodzący z czasów powstania domu), dzięki któremu wnętrze latem otwiera się na ogródek ze stolikami. Budynki otaczające park są w ogóle bardzo interesujące pod względem architektury. Powstały w większości w latach 30 i są ciekawym przykładem węgierskiego Bauhausu i modernizmu. Warto zwrócić uwagę na funkcjonalne klatki schodowe z zaprojektowanymi już na etapie powstawania domów przechowalniami na wózki dziecięce, windami, pierwowzorami domofonów czy dodanymi później podjazdami. W parku latem w co drugą niedzielę odbywają się koncerty (Nyáresti Koncertek). W tę niedzielę był np. koncert klezmerskiego zespołu KLEZMERÉSZ Együttes z piosenkami w jidisz, po hebrajsku i węgiersku, z rzadko spotykanym w zespołach klezmerskich składem – mają 2 wokalistki. W ciągu roku imprez związanych z kulturą żydowską w tym rejonie miasta jest więcej. Tę część dzielnicy tradycyjnie zamieszkuje zasymilowana ludność pochodzenia żydowskiego. W centrum parku znajduje się pomnik upamiętniający Wallenberga, szwedzkiego dyplomatę ratującego Żydów w czasie II wojny światowej.

Najbliższy koncert w Szent István Park odbędzie się 20 lipca 2014 – o 19.00 wystąpi Cimbaliband. W składzie zespołu mamy akordeonistę z Buniewców (grupa etniczna zamieszkująca południowe Węgry i północną część Wojwodiny), węgierskiego skrzypka, cygańskiego kontrabasistę, jest gitarzysta i cymbalista, który pochodzi z węgieskich Szwabów (Balázs Unger nazywany Chuckiem Berry gry na cymbałach). Wykonywana przez nich muzyka łączy elementy węgierskiego folkloru z muzyką Bałkanów, klasyczną, rock’n’rollem i jazzem. Z kolei 3 sierpnia wystąpi DiverTango Trió, któremu towarzyszyć będzie para profesjonalnych tancerzy tango.

Szorty czyli krótko 24.04.2014

  • Opóźnia się start Bubi. Z powodu problemów z oprogramowaniem, zapowiadane pierwotnie na początek kwietnia uruchomienie systemu rowerów miejskich znów odsuwa się w czasie. Firma informatyczna odpowiadająca za wdrożenie softweru ma już kilka tygodni poślizgu, rzekomo najtrudniejszym zadaniem jest sprzężenie Bubi z systemem NAV (Urząd Skarbowy). W ostatnich tygodniach w całym mieście rozmieszczono 75 terminali i umieszczono w nich 300 rowerów. Udało się podłączyć całość do sieci komórkowej, baterie słoneczne zasilające stacje działają. Jest to jednak wciąż faza testowa więc na razie na Bubi możemy sobie tylko popatrzeć. Na zakończenie optymistyczny akcent. Jak podaje kerekagy.blog.hu do tej pory żaden rower nie został skradziony.
  • Kostka Rubika obchodzi 40 urodziny. Z tej okazji w Liberty Science Center, New Jersey zorganizowano wystawę zatytułowaną Beyond Rubik’s Cube. Wystawę otworzyli dziś prezydent János Áder i Ernő Rubik.
  • Budapeszt na 10 miejscu listy najczęściej fotografowanych miejsc świata! Turyści wybierają najczęściej Bazylikę Św. Stefana, Kościół Macieja i budynek Parlamentu. Kraków z Sukiennicami, ul. Grodzką i Barbakanem znalazł się dopiero na 95 pozycji.

ZAPOWIEDZI

  • 24-25 kwietnia: Festiwal Nauki w Muzeum Narodowym (Múzeum krt.14-16), wstęp bezpłatny. Innowacje, węgierskie drony i roboty, samochody elektryczne oraz w związku z Dniem Ziemi: ochrona środowiska, eko-turystyka, segregowanie śmieci.
  • 24-30 kwietnia: Kino Művész – rozpoczęła się Polska Wiosna Filmowa (Lengyel Film Tavasz). W programie pojawią się filmy, które zdobyły wiele nagród na festiwalach międzynarodowych i krajowych. Szczegóły tutaj.
  • 25 kwietnia: po przerwie zimowej uruchomiona zostanie grająca fontanna na Wyspie Małgorzaty. Repertuar powiększył się m.in. o blok dla dzieci, piosenki dla najmłodszych grane będą o 11.00 i 16.00
  • 26 kwietnia: Ogólnokrajowe Dyktando Polonijne, godz. 14.00, Muzeum krt. 4A, ELTE budynek A. Szczegóły
  • 26 kwietnia: Zlot oldtimerów w Premier Outlet, Biatorbágy. Atrakcją będą nie tylko stare samochody, ale również stylowe ubrania właścicieli. Przewidziane są różne programy dla dzieci.
  • 26 kwietnia: otwarcie odnowionego placu zabaw na Górze Gellerta (kőcsikós – to ten z kamiennymi konikami), programy rodzinne. Organizatorzy zapowiadają ustanowienie rekordu Guinessa – zasadzonych zostanie 14 tys. kwiatów.
  • 26-27 kwietnia: po pięciu latach przerwy znów odbędzie się giełda nieruchomości w Lurdy Ház (Könyves Kálmán Krt. 12-14), wstęp bezpłatny, godz. 10.00-18.30
  • 30 kwietnia: otwarcie Barba Negra Track (plenerowa wersja Barba Negra Music Club), przy Rákóczi híd od strony Budy. W dniach 30.04-03.05 codziennie koncert.
  • 30 kwietnia: Dzień Jazzu, 21 scen, krajowi i zagraniczni muzycy.