Prasa światowa i fachowe pisma naukowe piszą o ważnym odkryciu w badaniach nad gruźlicą dokonanym przez naukowców z angielskiego Uniwersytetu Warwick. W pochodzących z XVIII i XIX wieku mumiach z Vác na Węgrzech odkryto bakterie gruźlicy z czasów rzymskich.
Obecność bakterii gruźlicy stwierdzono w ośmiu mumiach, z czego w pięciu przypadkach był to więcej niż jeden szczep, a w jednym aż 3 różne szczepy tych bakterii. W czasach obecnych u zakażonych chorobą występuje zazwyczaj tylko jeden rodzaj bakterii. Każdy patogen nosił cechy genetyczne linii sięgających późnych czasów rzymskich i które do dzisiaj powodują ponad milion zachorowań rocznie w Europie i Afryce.
Skąd mumie w Vác?
W czasie remontu kościoła dominikanów w Vác (tzw. Feherek Temploma – kościół braci białych) w roku 1994 natknięto się na 265 ludzkich szczątków zmumifikowanych w sposób naturalny. Na ułożonych jedna na drugiej zdobionych drewnianych trumnach widniały nazwiska zmarłych, daty, a czasem przyczyna śmierci. Budowę kościoła rozpoczęto w 1699 roku. Należą do niego dwie krypty, w których chowano zmarłych w latach 1731-1838. Byli to głównie zamożni mieszczanie oraz dostojnicy kościelni.
Mumifikacja była możliwa dzięki stałej temperaturze 8-11 °C, utrzymującej się bez względu na warunki zewnętrzne (podobnie jak w położonych na terenie Węgier jaskiniach), ciśnieniu powietrza zbliżonemu do zewnętrznego przy łagodnym przepływie oraz optymalnej zawartości pary (choć zaskakująca była duża jej zawartość w powietrzu). Do zachowania mumii przyczyniło się również ułożenie trumien jedna na drugiej, dzięki czemu do tych położonych wyżej nie dostawała się woda. Znaczenie w procesie mumifikacji miał również materiał, z którego wykonano trumny – drewno sosnowe oraz fakt, że wokół ciał rozsypano sosnowe wióry, które absorbowały płyny ustrojowe. W 89% ciał znaleziono ślady zarażenia gruźlicą, co w 35% przypadków było bezpośrednią przyczyną śmierci.
Mumie stanowią niezwykle ważny materiał badawczy z zakresu antropologii, patologii, genetyki, stomatologii czy morfologii, dzięki któremu naukowcy mogą określić jak wyglądało życie mieszkańców tych terenów przed 200 laty, jakiego wieku dożywali, jakie choroby przechodzili, jak się odżywiali, możliwe jest odtworzenie rysów ich twarzy, stopnia pokrewieństwa. Na podstawie badań zębów stwierdzono, że ludzie ci jedli głównie ziemniaki i kukurydzę, rzadko mięso – co sprawiało że ślina stawała się kwaśna i sprzyjało rozwijaniu się próchnicy.
Ze względu na niski poziom medycyny wysoka była śmiertelność noworodków. Przeprowadzano co prawda cesarskie cięcia, jednak w większości przypadków taka interwencja kończyła się śmiercią matki. Często lekarze wykonywali operację na ciele już zmarłej kobiety, by w ten sposób uratować dziecko. W wielu przypadkach noworodki przeżywały tylko kilka dni i wtedy chowano je w oddzielnych trumnach; te które umierały bezpośrednio po porodzie były chowane w jednej trumnie razem z matką.
W tamtych czasach tylko w niewielu przypadkach potrafiono określić przyczynę zgonu, a czasami były problemy ze stwierdzeniem samego zgonu i z tego powodu bano się pogrzebania żywcem – przykładem tego strachu może być mumia zakonnicy z wyciętym sercem. Zakonnica przejeżdżała akurat przez Vác będąc w drodze do rodzinnego miasta, kiedy dopadła ją nagła śmierć. Możliwe, że ona sama w ostatniej woli zarządziła by po śmierci wycięto jej serce. Powodem mógł być również brak możliwości zakonserwowania czy schłodzenia ciała. Wycinano wtedy samo serce, by dostarczyć je do innej odległej miejscowości – takie praktyki są w tamtych czasach dość znane (np. serce Chopina czy Piłsudskiego, choć dotyczyło to również mniej znanych osób).
Odnalezione na Węgrzech patogeny i w ogóle ciała, są niebywale cenne dla prowadzonych badań nad rozwojem i historią chorób takich jak gruźlica, mięsak Kaposiego czy AIDS.
Mięsak Kaposiego, który rozwija się u 30% chorych na AIDS, do lat 80 XX wieku, do czasu wybuchu epidemii AIDS praktycznie występował niezwykle rzadko. Został nazwany tak od nazwiska węgierskiego dermatologa Móra Kaposiego, który zdiagnozował tego guza u wędrownych handlarzy drewnem i opisał w 1872 roku. W literaturze fachowej sprzed roku 1872 nigdzie nie ma wzmianki o tej chorobie. Pojawia się zatem pytanie czy wcześniej w ogóle występowała. Można to stwierdzić tylko na podstawie zmarłych, u których tkanki skóry zachowały się w całości.
Naukowcy próbują znaleźć odpowiedź na pytanie jakie z zachodzących w organizmie mutacji powodują podatność na wirusa HIV, przeprowadzane są badania nad genem receptorów chemokin, które wiążą wirusa HIV na powierzchni komórek. W części populacji europejskiej ten gen zmutował się i ci u których występuje w zmutowanej postaci są bardziej odporni na HIV. Na Węgrzech u 10-11%, w krajach śródziemnomorskich u 5-6% ludności, natomiast w Afryce nie występuje w ogóle. Dzięki mumiom badania pozostałości genetycznych pozwolą określić czy u ludzi żyjących na Węgrzech 200 lat temu ta mutacja występowała częściej niż obecnie.
Badania mumii pod kątem gruźlicy, Węgierskie Muzeum Historii Naturalnej prowadzi wspólnie z uczelniami z Anglii i Izraela. Polegają one głównie na określeniu stopnia odporności bakterii gruźlicy na antybiotyki. Dzięki wynalezieniu penicyliny i innych antybiotyków chorobę udało się przed laty z dużą skutecznością opanować, jednak w ostatnim czasie z powodu powszechnego stosowania antybiotyków prątki gruźlicy wykazują coraz większą odporność na antybiotyki. Materiał DNA pobrany dzięki mumiom pozwoli zbadać bakterie sprzed czasów wynalezienia antybiotyków i porównać wyniki z DNA ludzi żyjących współcześnie oraz odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu przed wiekami ludzie byli odporni na gruźlicę. (źródło: index, Wikipedia, nhmus.hu)
28 mumii ludzkich (wśród nich 6 z Vácu) oraz 10 zwierzęcych można obejrzeć na wystawie „Świat mumii” w Węgierskim Muzeum Historii Naturalnej w Budapeszcie, która potrwa do 17 maja 2015.