25 września – Noc Naukowców ma 10 lat. Cykl imprez mających na celu popularyzację nauki oraz pokazanie jej przyjaznego i zabawnego oblicza. Będą maszyny powstałe z pomocą drukarki 3D, samochód napędzany powietrzem, robot-spawacz a nawet balet w wykonaniu ogromnych maszyn górniczych. Polecam szczególnie małym odkrywcom i naukowcom!
Budapest Design Week – dziś rusza tydzień designu (25 września – 4 października). Tegoroczna edycja imprezy skupia się wokół hasła Home sweet home i pokazuje m.in. w jaki sposób zmiany społeczne i technologiczne ostatnich 10-20 lat znajdują odbicie we wnętrzach naszych domów. Gościem honorowym tygodnia designu jest w tym roku Hiszpania.
27 września o godz. 10.00 na Placu Bohaterów – Genialne! Zlot motocyklowy dla wszystkich easy riders poruszających się na małych motorkach i rowerkach biegowych (mali motorkowcy są na Węgrzech o wiele bardziej widoczni na mieście niż w Polsce). Maluchy z rodzicami okrążą zamknięty na czas parady plac, manifestując w ten sposób potrzebę życia w czystym i zdrowym otoczeniu.
Koncerty, filmy, wystawy
25 września w Durer Kert – ostre granie na Undead festival. Wystąpią m.in. Nile i Suffocation z USA i kilka znanych węgierskich zespołów sceny death metalowej, np. oldschoolowy Age of Agony.
26 września (sobota) w klubie Akvarium po 4 latach przerwy bałkańskie rytmy w ramach Balkan Beats! Największa w mieście impreza bałkańska. Wystąpią: Lemon Bucket Orkestra, Romano Drom, DJ Robert Soko, DJ Palotai balkan set.
27 września (niedziela) o 20.00 na A38 odbędzie się koncert The Melvins – zespołu, któremu Kurt Cobain godny był bagaże nosić. Trudno jednoznacznie sklasyfikować ich muzykę, nie jest to ani metal, ani grunge, można powiedzieć, że mieszczą się w nurcie postpunk, hardcore, noise, garściami czerpały z nich zespoły Seattle. Bardzo amerykańskie brzmienia. Charyzmatyczny Buzz Osborne, wyróżniający się ekscentryczną fryzurą i obdarzony dużą dozą autoironii, tworzy na koncertach prawdziwe show z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Muzyka sięgająca do najlepszych momentów lat 80 i 90. Wystarczy wspomnieć, że w czasie ponad 30 letniej kariery zespołu przewinęły się w ich składzie takie sławy jak Jello Biaffra czy gitarzyści Mr. Bungle, The Tool. The Melvins to gwarancja zabawy na poziomie. Wysokim poziomie. Czy ktoś się wybiera? O tu np. taki kawałek z Teri Gender Bender:
do 27 września w kinie Urania trwa Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych. Szczegółowy program dostępny jest tutaj, a do 3 października w kinie Művész Festiwal Filmów Niemieckojęzycznych. Tu szczegóły.
do 18 października – Zmieciony świat, w Muzeum Narodowym niezwykle ciekawa wystawa plakatów 1910-1920, z ostatnich lat istnienia Monarchii Austro-Węgierskiej. Utrzymane w stylu eklektyzmu i Art Nouveau plakaty reklamowe, teatralne, polityczne i propagandowe, często są to komiczne sceny z życia codziennego, na którym zaczynają pojawiać się pęknięcia, obraz świata zmiecionego przez I wojnę światową.
do 31 października – wystawa kolorowych fotografii Roberta Capy, światowej sławy fotoreportera pochodzenia węgierskiego. Capa znany jest głównie jako autor czarno-białych zdjęć z kilku wojen. Jego zdjęcia w kolorze przez wiele lat pozostawały kompletnie nieznane, choć był jednym z pierwszych, którzy zainteresowali się nową techniką i stosowali ją w swojej pracy. (Centrum Fotografii Współczesnej im. Roberta Capy, Nagymezo u.8, 1065 Budapest)
od 25 września do 25 października – najlepsza fotografia prasowa z całego świata na wystawie World Press Photo w Muzeum Etnograficznym.
I jeszcze dwie propozycje na następny weekend:
2-4 października: festiwal palinki i kiełbasy na Zamku. Okazja do degustacji najlepszych gatunków węgierskiej palinki (moim typem niezmiennie od lat pozostaje miodowo-gruszkowa mézes vilmoskörte), w tym roku głównym tematem ma być gin, do tego wyśmienite węgierskie wędliny i parę dobrych koncertów, wystapią m.in. Vad Fruttik oraz Anna and the Barbies.
1-4 października: po raz drugi w Budapeszcie na placu ’56 odbędzie się Oktoberfest. Oprócz niezliczonych gatunków piwa z dużych i tych mniejszych browarów na gości czeka wyborny street food, kuchnia świata, największa na Węgrzech giełda kufli do piwa, kilka scen, koncerty, wystawa samochodów, park rozrywki, a nawet ulica kultury z przedstawieniami teatralnymi.
Skoro o piwie mowa, to przy okazji ciekawostka: czy wiedzieliście, że w polskiej kawiarnio-księgarni Gdansk oficjalnie można nabyć piwo z Polski, z browaru Amber koło Gdańska? Do spróbowania tu.